Jadziunia to przekochana, około półtora roczna pieszczocha. Wraz ze stadem dzikusków została wyłapana przez nas do kastracji, jednak okazało się, że to wcale nie dzikuska. Ewidentnie żyła wcześniej z ludźmi, od początku pobytu u nas niesamowicie łaknęła kontaktu i głaskania.
Dzikie stado po kastracji wróciło na obszar bytowania, jednak tulaśnej Jadźki nie mieliśmy serca zostawiać samej, tym bardziej, że wymagała podkurowania. Stan jej zdrowia uległ poprawie jednak ostatnio ponownie pojawiły się problemy. U kotki stwierdzono chorobę dziąseł, na którą przyjmowała zastrzyki, ma też na oczku tak zwaną trzecią powiekę. Przeszła kurację odpornościową, jej stan zaczyna się poprawiać. Mimo tych kłopotów jest wciąż bardzo pogodna i radosna.
Bardzo prosimy o wsparcie leczenia Jadzi nawet najdrobniejszymi wpłatami:
Fundacja Psie Nadzieje: 95 1160 2202 0000 0002 4135 9635 Z dopiskiem : cele statutowe /Jadzia
W sprawie adopcji prosimy o kontaktowanie się poprzez Facebook’a,
mailowo na adres: psienadzieje@gmail.com
lub telefonicznie: Ewa 534 077 887