Psy do adopcji:
Taro – pies z szafy do adopcji wirtualnej
Jego historia to nie bajka. Wraz z piątką pozostałych psów długo był uwięziony w opuszczonym domu 🙁
Karolki – do adopcji wirtualnej
Dwa małe dorosłe pieski, prawdopodobnie mama i synek. Poznaliśmy je jeszcze w przytulisku. Były prawie kompletnie dzikie, nie ufały ludziom. Od tamtego czasu są pod naszą opieką w domu fundacyjnym.
Asta
Piękna Asta wciąż czeka na dom To piękny, ale nieufny pies, który pamięta, że człowiek ją skrzywdził. Dlatego szukamy opiekunów, którzy dadzą jej serce i cierpliwość. Wiemy, że Asta może stać się dla kogoś takiego wspaniałym towarzyszem i najwierniejszym psim przyjacielem Asta może trafić do domu z innymi psami, świetnie się z nimi dogaduje
Przyjazny i spokojny Ziutek
Ziutek po śmierci swojego kudłatego przyjaciela Karata powoli nauczył się egzystować w stadzie i zaprzyjaźnił się z innymi psami. Nie jest małym psiakiem, ale nie przeszkadza mu to czuć się psem kanapowym
Lisek z przytuliska – odpięty od łańcucha, zaczyna nowe życie
Poznajcie Maksa. A właściwie Liska, tak Liska z przytuliska, bo Maksa życie nie było ani trochę dobre. W 2011 roku Lisek trafił do gminnego przytuliska jako niechciany spadek po zmarłym panu.
Koty do adopcji:
Węgielek bez łapki
Poinformowała nas o nim pani Asia, która od wielu lat dokarmia koty wolno żyjące. Ten czarny kocur pojawiał się tam od kilku lat. W marcu 2018 r. zniknął na tydzień. Po powrocie okazało się, że ma urwaną łapkę, która dosłownie wisi na jednym włosku. Jak bardzo ten kot musiał cierpieć…
Mruczunia
Mruczunia to starsza koteczka, została znaleziona w listopadzie w okropnym stanie. Była wychudzona, zarobaczona, brakowało jej wielu ząbków, jelita miała wypełnione śmieciami, z głodu jadła co popadnie…
Marmurek
Marmurek błąkał się po os. Odrodzenia w Sępólnie. Widziano go kulejącego na prawą łapkę. Po wyłapaniu okazało się, że jest oswojony, bardzo tulaśny i przepiękny. Niestety łapka była kiedyś przebita na wylot i kot cierpiał z powodu niegojącej się rany. Marmurek po wyleczeniu okazał się świetnym kompanem.
Kenia – tajemnicza pięknosć
Jak trafiła do nas Kenia? Przywędrowała wraz ze swoją mamą – karmiącą kotką, by pomóc w uratowaniu od śmierci głodowej porzucone kocie niemowlęta.
Zagubiony półroczny kotek
Kilka dni temu trafił do nas półroczny, strasznie zasmarkany, zaniedbany i potwornie wygłodniały czarny kocurek Mimo, że NAPRAWDĘ nie mamy już miejsca w azylu, a czarnych kotów mamy zatrzęsienie, nie mogliśmy odmówić przyjęcia tej biedy
O Nas
Fundacja „Psie Nadzieje” to grupa wolontariuszy, których połączyła miłość do zwierząt.
Od 2014 pomogłyśmy setkom zwierząt. Działamy na terenie gminy Sępólno Krajeńskie i okolic. Budujemy psi azyl, by dać tymczasowe schronienie porzuconym psom, do momentu znalezienia im odpowiedzialnego domu.
Co robimy?
- Sterylizujemy (!) dbając o zdrowie zwierząt i walcząc z ich nadpopulacją,
- Pomagamy karmicielom i opiekunom kotów wolno żyjących,
- Organizujemy akcje promujące adopcje zwierząt,
- Prowadzimy warsztaty edukacyjne dla najmłodszych, mające na celu poszerzanie wiedzy na temat humanitarnego traktowania zwierząt.
- Prowadzimy domy tymczasowe i aktywnie szukamy domów dla porzuconych psów i kotów.
- Współpracujemy z kilkoma lecznicami w okolicy by zapewnić naszym podopiecznym najlepszą opiekę weterynaryjną.